×

Drogo, ale bez zakłóceń / DP

Drogo, ale bez zakłóceń / DP

dziennik_polski_Uczniowie dowożeni są autobusami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji i wspomnianym gimbusem. MPK przywozi dzieci z Okocimia, Poręby, Jasienia, Bucza i Mokrzysk – w ciągu dnia przejeżdża blisko 200 kilometrów. Pomarańczowy gimbus z Jadownik, Wokowic, Sterkowca i Szczepanowa – w ciągu dnia 120 kilometrów. Najwcześniej wstawać muszą dzieci przyjeżdżające do Gimnazjum nr 1, bowiem tam zajęcia rozpoczynają się już o 7.10. Po lekcjach dzieci są sukcesywnie odwożone i jak mówi naczelnik Cierniak, nie czekają na autobus dłużej niż 20 minut.

Do trzech gimnazjów w Brzesku dojeżdża każdego dnia blisko siedmiuset uczniów. – Dowozy zorganizowane są znacznie sprawniej niż w ubiegłym roku, tym bardziej że od początku tego roku szkolnego gmina jest właścicielem gimbusa, który dostaliśmy od Ministerstwa Edukacji Narodowej – mówi naczelnik Wydziału Oświaty Józef Cierniak. – W tym roku do planów dowozów dzieci włączyliśmy kilka przysiółków, do których autobusy jeżdżą tylko po kilkoro dzieci, ale dzięki temu wiemy, że wszyscy – głównie uczniowie i ich rodzice – są zadowoleni – dodaje inspektor Wydziału Oświaty Małgorzata Sajdak.
MPK, które zresztą jako jedyne zgłosiło się do ogłoszonego przez miasto przetargu, bierze 3 złote za przejechany kilometr. Od września do grudnia na dowóz potrzeba jeszcze blisko 50 tysięcy. Utrzymanie gimbusa kosztować będzie gminę do końca roku jeszcze około 20 tysięcy. Opiekunowie, którzy nadzorują dojeżdżających uczniów, wyznaczani są przez dyrektorów poszczególnych placówek. – Odbywa się to albo w ramach zajęć świetlicowych, albo specjalnie się ich zatrudnia – mówi inspektor Sajdak. – My dajemy pieniądze, dyrektorzy wyznaczają opiekunów. Wynagrodzenie dla opiekunów nie jest wliczone w wymienione wyżej kwoty za dowóz. Ogółem więc na wszystko potrzeba nam około 70 tysięcy złotych, część tych pieniędzy pochodzi z subwencji, część ze środków własnych gminy, ta druga część jest znacznie większa.


Zofia Sitarz
Materiał z internetowego archiwum Dziennika Polskiego

20 września 2000