×

Brzesko: Dworzec PKP w Sterkowcu wcale nie musi być zburzony

Brzesko: Dworzec PKP w Sterkowcu wcale nie musi być zburzony

EWAA-9HUJBN588x300Polskie Linie Kolejowe przekonywały, że dworzec w Sterkowcu musi zniknąć, bo koliduje z przebudową linii kolejowej z Krakowa do Tarnowa. Jak dowiedziało się Radio Kraków wójtowie z trzech okolicznych gmin – Szczurowej, Dębna i Borzęcina – przekonali jednak kolejarzy do zmiany planów. Czeka ich jednak sporo pracy i wydatków, żeby uratować dworzec, a później go utrzymać.

for. B. Maziarz
Multimedia – galeria zdjęć: Jest szansa na uratowanie dworca PKP w Sterkowcu ( 5 )

Jak przekonują wójtowie z Borzęcina, Dębna i Szczurowej sprawa uratowania dworca kolejowego w Sterkowcu jest już właściwie przesądzona – brakuje tylko oficjalnej umowy. Za nim jednak przejmą budynek od PKP S.A. muszą zapłacić za zmianę projektu tego odcinka przebudowy linii kolejowej tak żeby budynek dworca nie kolidował z modernizacją. Zdaniem samorządowców może to kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Podobną propozycję uratowania dworca kolejowej w Sterkowcu dostało wcześniej miasto Brzesko. Ale Polskie Linie Kolejowe miały wtedy przekonywać urzędników z Brzeska, że przeprojektowanie będzie kosztowało gminę 160 tysięcy złotych i opóźni przebudowę całej linii kolejowej. Dlatego miejscy radni nie zgodzili się na taką propozycję, a burmistrz Grzegorz Wawryka zapewniał, że niedaleko zburzonego dworca powstanie zabudowana wiata przystankowa.

„Wymagane są pewne przeróbki dokumentacyjne, ale nie opóźnią przebudowy linii kolejowej” – przekonuje tymczasem w rozmowie z Radiem Kraków, wójt gminy Szczurowa, Marian Zalewski.

Prawdopodobne przejęcie dworca w Sterkowcu to jednak dopiero początek pracy jaka czeka samorządowców z Borzęcina, Dębna i Szczurowej. Remont budynku może kosztować kilkaset tysięcy złotych. Później trzeba będzie go także utrzymać. „Jest kilka sposób na to. Nie ukrywam, że będziemy rozmawiać z koleją, są programy unijne chociażby Lider +”. – przekonuje Zalewski.

„Mamy kilka pomysłów, na to żeby się to w dużej części samofinansowało. A nawet jeżeli będzie potrzeba zrzucić się, to po to żeby tutaj były parkingi gdzie ludzie mogą z naszych gmin przyjechać i bezpiecznie zostawić samochód. Gdzie można będzie rzeczywiście poczekać na pociąg w godziwych warunkach”.

Samorządowcy z Borzecina, Dębna i Szczurowej przekonują, że po zakończeniu uciążliwej dla podróżnych przebudowy linii kolejowej z Krakowa do Tarnowa, kiedy pasażerowie wrócą do pociągów, dworzec w Sterkowcu będzie jeszcze bardziej potrzebny. Wójt Szczurowej przypomina też, że koncepcja szybkiej kolei przewiduje linie busowe zlecane przez Urząd Marszałkowski, które mogłyby dowozić pasażerów do Sterkowca.

Jak przekonują sami pasażerowie z dworcowej poczekalni już teraz szczególnie w zimne i deszczowe poranki korzysta sporo osób. Nie wszyscy jednak są przekonani co do potrzeby utrzymywania tego budynku. Zdaniem Sołtysa Sterkowca Józefa Witka zadania niszczącego budynku równie dobrze mogłaby spełniać zabudowana wiata przystankowa, którą chciała postawić gmina Brzesko.

Burmistrz Grzegorz Wawryka jest nieco zaskoczony sukcesem samorządowców z okolicznych gmin bo jak przypomina sam tez starał się o uratowanie budynku dworca. Sprawa upadła jednak przez zbyt wysokie koszty przewidywane przez PKP, a także opóźnienie przebudowy związane z przeprojektowaniem tego fragmentu modernizacji. Wawryka podkreśla także, próbował doprowadzić do tego, żeby to PKP nie samorząd finansował ewentualne utrzymanie dworca.

Teraz nie wyklucza jednak, że gmina Brzesko dołoży się do kosztów remontów czy też utrzymania budynku na dworcu w Sterkowcu. Nie wiadomo jednak czy wójtowie z Dębna, Borzęcina i Szczurowej będą się chcieli podzielić przedwyborczym uratowaniem dworca kolejowego w tej miejscowości.

Bartek Maziarz, Radio Kraków

1 comment

comments user
lew

wy byście bużyli …. a nie remontowal co do czego to jesteśteście persi ale ratowac to nie ma was